Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Spółka z o.o. w Zamościu

  • Zakład Wodociągów i Kanalizacji - PGK Zamość
  • Oczyszczalnia Ścieków - PGK Zamość
  • Regionalny Zakład Zagospodarowania Odpadów w Dębowcu - PGK Zamość
  • Zakład Transportu Odpadów - PGK Zamość
  • Cmentrz Komunalny w Zamościu - PGK Zamość
  • Zakład Usług Komunalnych
  • iBOK - PGK Zamość
  • BIP - PGK Zamość
  • Facebook

Chleb im szkodzi! Jak właściwie dokarmiać ptaki?


Pieczywo nie jest, wbrew popularnemu przekonaniu, właściwym składnikiem ich diety. Chleb w czasie trawienia wytwarza kwas chlebowy, który zakwasza układ pokarmowy ptaka, prowadząc do biegunek i innych poważnych schorzeń, np. kwasicy żołądka lub zespołu anielskiego skrzydła, nieuleczalnego u dorosłych ptaków, który powoduje wyrastanie skrzydeł do góry, co utrudnia lot i może doprowadzić ptactwo do śmierci.

Dlaczego chleb jest szkodliwy dla ptaków?

Zawiera bardzo dużo soli, której ptaki nie powinny jeść, gdyż prowadzi to do zaburzenia gospodarki wodnej ich organizmów. Poza tym szybko chłonie wodę i łatwo pleśnieje.

Dokarmianie ułatwia ptakom przetrwanie ciężkich warunków zimowych. Aktywność z jednej strony wymaga od nich wytworzenia znacznych pokładów energii, z drugiej nie pozwala zgromadzić wewnątrz ptasiego ciała zbyt dużych zapasów. Dlatego dla ptaków, zwłaszcza tych małych, szczególnie ważne jest regularne i wystarczająco obfite odżywianie. Niestety często dokarmiane są w sposób nieprzemyślany. Niewłaściwy rodzaj pokarmu powoduje więcej szkód niż pożytku. Przypadkowo skomponowany poczęstunek jest zazwyczaj mało urozmaicony i powoduje u ptaków niedobory składników pokarmowych. Następstwem tego jest osłabienie odporności, choroby i śmierć.

Chleb szkodzi nie tylko ptakom, ale też całym ekosystemom. Według ekologów, gnijące pieczywo powoduje nadmierny rozkwit glonów na powierzchni zbiorników wodnych, które z kolei pochłaniają tlen, a gnijąc wydzielają toksyny groźne dla ryb.

Czym dokarmiać ptaki?

Przede wszystkim, jeśli decydujemy się na wspieranie skrzydlatej braci, musimy to robić konsekwentnie, gdyż ptaki przyzwyczajają się do dokarmiania i wracają na miejsce, gdzie dostały pożywienie, nawet ze znacznej odległości. Jeśli nie znajdą nic do jedzenia, wyczerpane i zmarznięte mogą już nie mieć energii na dalsze poszukiwania. Dlatego, aż do ocieplenia, należy uzupełniać karmniki i poidełka na wodę (zawsze czystą i świeżą), bo nie samym jedzeniem ptaszek żyje. Koniecznie też dbamy o czystość ptasich „stołówek”, czyścimy z niezjedzonych ziaren oraz odchodów. Powinniśmy dokarmiać ptaki naturalnym pokarmem, który nie może być wilgotny, spleśniały, nieświeży, solony ani przyprawiany. Nie należy stosować produktów, które są szkodliwe dla ptactwa, np.: pieczywa, ciast, wędlin czy żółtego sera.

Najbardziej pożądane są:

  • słonecznik łuskany lub w łupinie,
  • każdy rodzaj ziarna (sezam, siemię lniane, tłuczone orzechy),
  • płatki owsiane niesłodzone, skropione olejem,
  • jabłka, gruszki, banany, rodzynki,
  • słonina (niewędzona, niesolona).

Kaczki i łabędzie można dokarmiać ziarnami zbóż, pestkami dyni, kukurydzą czy otrębami. Korzystne będą także drobno pokrojone warzywa (surowe bądź gotowane, ale bez dodatku soli), na przykład marchewka, kapusta czy buraki pastewne. Pamiętajmy, że dokarmianie ptaków wodnych jest wskazane tylko w okresach silnych mrozów, kiedy powierzchnia wody skuta jest lodem przez kilka, kilkanaście dni.

 

Ptaki przygotowują się do zimy gromadząc znaczne zapasy tłuszczu, który jest zużywany w mało sprzyjających, zimowych warunkach. Długotrwałe dokarmianie ptactwa sprawia, że samo przestaje szukać pożywienia, nie boi się ludzi i nie odlatuje na zimę.

 

Jeśli pomagamy ptakom, róbmy to w sposób odpowiedzialny.